Cześć!

To pierwszy wpis z planowanej, regularnej serii podsumowań miesięcznych. Podsumowania będą dotyczyć wszystkiego, co się dzieje na blogu, wraz z projektami około blogowymi i rzeczami, które przykuły moją uwagę.

Zaczynajmy!

Nowe wpisy

W kwietniu pojawiły się dwa nowe wpisy. Oba czysto techniczne, oba kierowane do osób programujących w Pythonie. I były to:

• Czego nie powinniśmy robić w Pythonie?
• For vs list comprehension vs map

Zmiany na blogu

Ze zmian na blogu, tym co się pojawiło jest informacja przy każdym poście o czasie potrzebnym na przeczytanie artykułu. Ot taka fajna, mała rzecz, którą gdzieś zobaczyłem i od razu mi się spodobała, więc nie czekając zbyt długo – doimplementowałem ją.

Zmieniłem też wtyczkę do LaTeX’a na, raz że na nowszą, a dwa że szybszą. Dzięki niej wpisy, w których pojawiają się wzory, będą ładować się sprawniej.

Dużą rzeczą jest zmiana sposobu wysyłania mailingu (jeśli jeszcze nie zapisałeś się na newsletter to zapraszam np. tu – klik). Od dosłownie 2 dni techniczną stroną wysyłki zajmuje się firma Amazon – skorzystałem z jednej z usług oferowanych w ramach Amazon Web Services a dokładniej z Simple Email Service.

Co to zmienia? Oczywiście poza tym, że wzrasta koszt utrzymania bloga, to zapewniłem sobie i Wam lepszą dostarczalność maili! A słowa potwierdza jeden z popularniejszych testerów dostarczalności (spam testu):

Poza tym poprawiłem kilka mniejszych niedociągnięć, jak chociażby poziom nasycenia koloru okładek książek po boku – były trochę za bardzo wygaszone – dodałem im nieco kolorów.

Raport Gallupa

Na fali rozmów na Instagramie jeden z rozmówców przypomniał mi właśnie o teście talentów Gallupa – narzędziu badawczym CliftonStrengths, dawniej zwanym StrengthsFinder, stworzonego przez Donalda Cliftona w Instytucie Gallupa. Narzędzie umożliwia ocenę natężenia 34 cech, zwanych talentami, z których 5 jest dominujących.

Jakiś czas temu robiłem ten test (załączam swój wynik) i byłem, jak do większości takich testów, nastawiony sceptycznie. A tutaj bardzo rzetelny wynik. Pod każdą cechą się podpisuję!

Test kosztuje ~20$ i trwa kilkanaście minut – jeśli masz oba te zasoby to polecam spróbować:)

Praca zdalna

Pandemia koronawirusa sprawiła, że większość osób z branży IT przeniosła się na pracę zdalną. Mnie też to nie ominęło. Na początku było słabo, ale wraz z pojawieniem się nowego krzesła, nowej myszki, monitorów, docenienia ciszy i braku konieczności codziennego dojeżdżania do biura – myślę że jest stabilnie. Dziennie prowadzę kilka-kilkanaście rozmów statusowo-ustalających i widzę, że inni też już zaakceptowali ten stan rzeczy.

---

---

Książki

W tym miesiącu skończyłem Trylogię husycką Andrzeja Sapkowskiego! Polecam, ale uprzedzam osoby, które Sapkowskiego znają tylko z Wiedźmina – jest to zupełnie inny świat, niż ten wykreowany w serii o Geralcie. Teraz czytam coś takiego:

Rower

Zaraz po tym, jak rząd rozluźnił obostrzenia związane z epidemią, ustabilizowała się trochę pogoda, więc można było zaczerpnąć świeżego powietrza. Nie wiem jak Wy, ale ja znacznie lepiej się czuję, gdy się ruszam. I bardzo tego potrzebuję!

Statystyki bloga

Kwiecień pod względem odwiedzin był dla bloga… Zwykły. Ilość wizyt była po prostu w normie. Jedyne zauważalne odchylenie od normy to święta.

Na przestrzeni całego miesiąca wyglądało to tak:

No i cyferki:

Żeby dobrze odczytać te dane, warto dodać czym różnią się od siebie:

• użytkownicy
• sesje
• odsłony

Odsłony to po prostu wszystkie odsłony strony. Jeśli naciśniesz 5 razy F5 to będzie 5 odsłon. Użytkownicy to unikalni użytkownicy. Jeśli wejdziesz na bloga i przejrzysz 5 podstron, to i tak będziesz jednym unikalnym użytkownikiem. Sesje to wartość, na której najlepiej się skupiać – bo jeśli wejdziesz na stronę, obejrzysz 5 podstron i wyjdziesz to wygenerujesz jedną sesję. Jeśli wejdziesz na nią powtórnie i obejrzysz 3 podstrony – wygenerujesz jedną sesją (a więc drugą).

Łatwo wywnioskować, że odsłon jest najwięcej, unikalnych użytkowników najmniej, a ilość sesji, to wartość pomiędzy tymi dwoma wskaźnikami.

Nie są to złe statystyki :) może współczynnik odrzuceń mógłby być niższy, ale nie mam co narzekać na brak Waszego zainteresowania:)

Za co oczywiście Wam serdecznie dziękuję! Nie ma dla twórcy nic lepszego niż przeczytanie szczerego „dzięki, fajne jest to co robisz” :)

Najpopularniejszy wpis miesiąca

Spośród wszystkich wpisów, które pojawiły się do tej pory na blogu, w tym miesiącu najwięcej sesji miał wpis:

A może wolisz nowości na mail?