W sumie nieco późno na podsumowanie, mamy już 4 stycznia ;) Ale cóż, lepiej późno niż wcale.
Ahh, rok 2012 był dobrym rokiem dla polskiego rapu. W gruncie rzeczy mogę się nawet skusić by napisać że rok był.. Bardzo dobry :) Dużo fajnej muzyki się pojawiło, dużo dobrych płyt i nowych twarzy.
Co warto tutaj wyróżnić? Oczywiście to co napiszę jest bardzo subiektywne… Ktoś tam nadal może jarac się czymś innym ;)
Od kogo by tu zacząć.. Wybór mam serio niesamowicie duży.
Na pierwszy ogien pójdzie Zeus i jego Zeus. Nie żyje. . Jedna z najlepszych płyt w tym roku, mimo że wydana pod jego koniec. Co nowego u Kamila? Album, w sumie jak każdy jego album wnosi świeżość na scenę, chociaż zaskoczył mnie i podajże jako 2 singiel wypuścił smutny kawałek – Hipotermia.
Nie słyszałeś? Czas nadrobić to. Bardzo dobry track. Bardzo dobry teledysk. Kamil ma niemałe zdolności aktorskie! ;) Warto też obejrzeć jeden z najlepszych wywiadów, które oglądałem..
Jeśli go obejrzysz, to pewnie wyłapiesz info że Łódź ma nową wytwórnię muzyczną „PierwszyMilion” :) Propsuję całą akcję. Mam nadzieję że projekt się rozwinie.
Kolejną fajną płytą była płytka producentów znanych jako No Name Full of Fame. W sumie nie ma na niej słabego bitu. Goście bardzo fajnie nawineli, kogo bym wyróżnił? Zeusa, Dużego Pe, Kojota.. No to są moi faworyci. Do żadnego bitu nie mogę się przyczepić.
Ciekawą płytę nagrał Pezet. Utrzymana w zupełnie innym klimacie niż płyty wymienione wyzej.. Co ja mówię, niż 98% polskich rap płyt. Singlem był „SuperGirl” – odbiór kawałka był bardzo różny. Pół na pół – hejty i propsy. Jak to w Polsce w sumie ;)
Całościowo płyta mi się podobała.. Taka mocna czwóreczka. Pisze o niej, bo warto zobaczyć że Pezet zrobił coś zupełnie innego – a inne rzeczy, wybory, scieżki… Są ciekawe :)
Jednym z niewypałów roku była płyta Pyska. Po Singlu:
Oczekiwałem po niej dużo, dużo, duuuuużo więcej niż dostałem. Gdzieś cała koncepcja się posypała… Szkoda, potencjał był niesamowity.
Coś tam Raca wypuścił.. Ale nie było to dobre. No może „Mgła 2” była spoko.
Totalny, że tak napiszę, rozkurw, zrobił VNM :) Facet robi progress „jakby trzymał non stop shift”. Props za każdy track. Fajnie, przyjemnie się słucha. Poza tym V jest spoko człowiekiem ;P no powiedz który z raperów podszedł by tak do takiej rozmowy
A kończą te kilka słow o VNMie – pod koniec roku, jakoś chyba koło Zeusa płytkę wydał młody AS Aptaun – Beeres. Chłopak jest rocznik 92′ – czyli tak jak ja. A jak on płynie po bicie.. :) No jeśli nie posłuchałeś tej płyty to koniecznie – posłuchaj :) Feat z Tetrisem fajnie wyszedł. Tet 10 lat starszy jest.
A gdzie Bisz?! Bisz nie trafił do mnie. Tak samo jak Donatan i jego „Równonoc”. Tzn inaczej… Każda z tych płyt ma chociaż jeden dobry kawałek. Ale jeden kawałek? Co to jest..
Spoko płytkę wydał Hukos. Kilka dobrych kawałków. Reszta na poziomie. Klimatyczny kawałek z Zeusem i Cirą.
No cóż. Pewnie o masie płyt nie pamiętam w tym momencie. Z ciekawszych wydarzen – Alkopoligamia powiększyła się o kilka osób. Szuwar wyda płytę w HighTime Label :) Setki dobrych kawałków. Mnóstwo świetnych bitów.
Aaaa! Buka, Buka, Buka… Singiel bardzo dobry – Orchidee! Spoko flow, bardzo spoko flow. Dobry tekst. Czego chcieć więcej? Nieco martwi mnie tylko „Czego można spodziewać się po nowym krążku Buki? Tym razem raper z Trójmiasta zaprezentuje swoje drugie oblicze. W odróżnieniu od płyty „Pokój 003″ Buka postawił na wyniosły emocjonalny rap ubarwiany licznymi metaforami.” – tak żeby nie przesadził..
Podobnego roku jak ten 2012 życzę polskiej muzyce w 2013.
Cześć!
„Następny krok robię tu, bo nic nie powinno już zatrzymać nas, nie mogę patrzeć w ogóle w dół, kiedy mój szczyt co chwila dotyka gwiazd!”
Mateusz Mazurek