Cześć.
Zapraszam na podsumowanie grudnia.
Na blogu zagościły dwa nowe artykuły:
Z czego ten pierwszy to kolejne miesięczne podsumowanie a drugi, to kompleksowy opis tego co jak i dlaczego zrobiłem na drodze ku sprawieniu, żeby moje mieszkanie było inteligentniejsze.
Praktycznie cały grudzień został zdominowany przez Cykl Demoniczny autorstwa amerykańskiego pisarza, Peter’a Brett’a. Na całość składa się 10 książek, podzielonych na 5 „podgrupy”:
Aktualnie jestem na drugiej części „Wojny w blasku dnia”, więc nie trudno policzyć, że w grudniu przeczytałem:
co łącznie daje, lekko licząc, około 2500 stron. Naprawdę sporo.
Ale cóż mogę powiedzieć. Cała seria jest świetna i bardzo przyjemnie się ją czyta. Bohaterowie mają silnie zarysowane charaktery, świat jest spójny i bardzo ciekawy a sama fabuła po prostu wciąga.
Jeśli jesteś fanem fantastyki to gorąco polecam. Może nie jest to ambitna seria, ale gwarantuje dużo dobrej zabawy.
W grudniu nie dało się przejść obojętnie obok najnowszego sezonu Wiedźmina. Znam osoby które nie są zachwycone serialem, głównie ze względu na to, że trochę odbiega od książki. Niby rozumiem to podejście, w końcu widząc tytuł serialu „Wiedźmin” oczekuje się ekranizacji ale moim zdaniem, nie można zbyt wiele samemu serialowi zarzucić. Dobrze się go oglądało, ja osobiście – polecam.
Zacząłem również oglądać Hawkeye, ale jeszcze nie mam opinii.
Minęły szybko, głównie ze względu na to, ze pokrywały się z weekendem. Udało się nie przejeść, pewnie dlatego, że większość czasu spędziłem na… Zabawie lalkami z chrześnicą. Robię się w tym coraz lepszy.
W tym miesiącu udało się rozwiązać wszystkie problemy a tym samym potwierdzić pełną stabilność mojego inteligentnego mieszkania. Nie chcę liczyć ile czasu mi to zajęło, ale efekt jest naprawdę fajny. Więcej na ten temat napisałem w osobnym artykule, który w sumie linkowałem na samym początku tego wpisu.
W tym temacie bezsprzecznie robię się coraz lepszy. Pracuję nadal na tym, żeby wypieki były trochę lżejsze, ale wygląd i chrupkość skórki mam opanowane.
Grudzień, czyli czas który wielu z nam kojarzy się z odpoczynkiem, świętami i urlopem, co jednocześnie sprawia, że to średni moment na bicie rekordów.
Wszystkim, którzy pojawiali się u mnie na blogu, zostawili komentarz, maila czy po prostu polajkowali coś na fejsie – serdecznie dziękuję. Nie ma nic bardziej wartościowego dla autora, niż docenienie jego pracy! :)
Oj daaawnoo mnie tu nie było. Ale wakacje to był czas dużej liczby intensywnych wyjazdów i tak naprawdę, dopiero jakoś… Read More
Cześć! Zapraszam na krótkie podsumowanie kwietnia. Wyjazd do Niemiec A dokładniej pod granicę z Francją. Chrześnica miała pierwszą komunię. Po… Read More
Ostatnio tygodnie były tak bardzo wypełnione, że nie udało mi się napisać nawet krótkiego podsumowanie. Więc dziś zbiorczo podsumuję luty… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W styczniu przeczytałem "Homo Deus: Historia jutra". Książka łudząco podoba do wcześniejszej książki tego… Read More
Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2023. Książki Zacznijmy od książek. W tym roku cel 35 książek nie został osiągnięty. Niemniej… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W grudniu skończyłem czytać Mein Kampf. Nudna książka. Ciekawsze fragmenty można by było streścić… Read More