Cześć.
Mamy dziś 24 kwietnia, czyli uroczysty obiad u rodziny wraz z życzeniami dobrze zdanej matury, dostaniem się na studia i mnóstwem sztucznych uśmiechów. Heh, chyba dużo osób tak ma. Babcia jak zwykle zmartwiona o swojego wnuczusia, wypytuje o wszystko co możliwe… Jajka, sałatki, kanapki, trochę wódki – i takie święta.
A poza tym za kilka dni (4,5,6 maja) mam maturę w kolejności Polski, Matematyka i Angielski. Później 12 mam Fizyke – to jest dopiero przedmiot! Rozwala mnie ilość materiału oraz tego ile rzeczy trzeba kojarzyć. Jedno wynika z drugiego, a natomiast to pierwsze z 3 a 2 z 4. Idzie sie pogubić. No i 23 maja mam Polski Ustny. Pracę napisałem samodzielnie. Zobaczymy – coś tam juz przeczytałem. Ale fakt, faktem – ten egzamin mam dopiero za miesiąć. A Podstawę (matma, ang, polski) już niedługo.
Uczę się do matemtyki najwięcej. W sumie widzę różnicę między swoją wiedzą jakiś czas temu a teraz. A w dodatku zdaję Matmę rozszerzoną. Tak, tak, mamy progress :D
Trzymajcie kciuki!
Narazie :)
Mateusz Mazurek
hej,
Jak poszło? np Fizyka:?)
I powodzenia na ustnym 23.05!!!
P.S. pamiętaj Mateusz, że wiedza ma wartość tylko wtedy kiedy sprzedaż ją w odpowiednim momencie i z odpowiednią jakością!
3mam kciuki!
Jan Paweł
Pasjonat Rozwoju Osobistego