Cześć,
przed chwilą zakończył się rok 2022 więc czas usiąść i go podsumować. Nie jest to proste zadanie, bo rok to bardzo długi okres i zebranie wszystkiego w jednym artykule naprawdę jest wyzwaniem. Podsumowanie będzie dotyczyło nie tylko bloga, ale też mnie, jako autora.
Zaczynajmy.
W tym roku zrobiłem 2 137 643 kroków, daje średnią dzienną równą 5857 kroków. Te ponad 2 miliony przelicza się na około 1600km a to natomiast daje 4100 okrążeń pełnowymiarowego stadionu. Tylko chodząc spaliłem 65 962 kcal. Wyniki te są lepsze niż w poprzednim roku co nie ukrywam, że mnie bardzo cieszy.
Też w tym roku zacząłem regularne chodzić do fizjoterapeuty, żeby popracować na kolanami. Miałem tez 2-3 miesięczny epizod regularnego chodzenia na siłownię, przerwany przez ekstra atrakcje związane z covidem.
W roku 2022 na blogu pojawiło się 19 artykułów. Muszę się przyznać, że od kilku miesięcy mało się tu pojawia. Mam mały kryzys, ale widzę już światełko w tunelu. Będzie dobrze.
Blog wygenerował blisko 100 tys odsłon. To bardzo podobna liczba, porównując ją z poprzednim rokiem.
Wraz z Magdą z profilu „W świecie kodu” zrobiliśmy 1,5 godzinny live na Instagramie! Opowiadaliśmy o różnicach pomiędzy Pythonem a Javą. Niżej osadzam naszą rozmowę. Myślę, że warto mnie tam obserwować.
Tych to się trochę naoglądałem. Ale niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nie lubi czasem usiąść do jakiegoś dobrego serialu. Obejrzałem:
Z czego bezsprzecznie najlepszy był Ród Smoka.
Czysto turystycznie w 2022 roku odwiedziłem:
Najfajniejsze wspomnienia mam z:
Pisząc to podsumowanie nie sposób nie wspomnieć o 24 lutym, kiedy to wojska Federacji Rosyjskiej wypowiedziały wojnę Ukrainie. Ogromna część Polaków zaczęła obawiać się tego, że już za chwilę, nasz kraj będzie następny. NATO i cała UE wstrzymały oddech w oczekiwaniu na efekt agresji. Owa agresja trwa nadal, Ukraina dzielnie walczy, odzyskując pokaźne części swojego terytorium. Ja, jak i pewnie znaczną część Polaków, trzymam mocno kciuki za wygraną Ukrainy. Moje wsparcie (via siepomaga itp) nie słabnie. Mam nadzieję, że podobnie jest u Ciebie.
To był słaby rok pod względem spacerów po górach. W 2022 udało się zdobyć:
Nie sposób wymienić tu wszystkich książek jakie przeczytałem w 2022 roku. Wg goodreads były to 42 pozycje, z 35 planowanych. Tak, to był zdecydowanie rok czytania.
W końcu udało mi się zrobić profesjonalną sesję zdjęciową. W końcu te zdjęcie jakoś wyglądają.
Miałem możliwość przejechania się na torze Ferrari. Fajne doświadczenie.
Zgodnie z tym co planowałem, w tym roku przeprowadziłem pełen pakiet badań profilaktycznych. Tym razem jednak wykryły one powikłania po Covidzie, co zapewniło mi kilkumiesięczną opiekę kardiologa. Wydaje się, że sprawa sama się wyprostowała, ale trzeba przyznać, że było trochę nerwowo. Samego Covida przeszedłem podobnie do grypy, pomijając oczywiście to co wyżej napisałem i ogólne zmęczenie utrzymujące się dość długo.
Nie da się ukryć, że ostatnia lata są ciężkie. Cieszy mnie więc podwójnie, że mimo wszystko, sporo fajnych rzeczy zrobiłem i na sporo fajnych pomysłów wpadłem. Pozostaje mi życzyć sobie jeszcze lepszego 2023.
Oj daaawnoo mnie tu nie było. Ale wakacje to był czas dużej liczby intensywnych wyjazdów i tak naprawdę, dopiero jakoś… Read More
Cześć! Zapraszam na krótkie podsumowanie kwietnia. Wyjazd do Niemiec A dokładniej pod granicę z Francją. Chrześnica miała pierwszą komunię. Po… Read More
Ostatnio tygodnie były tak bardzo wypełnione, że nie udało mi się napisać nawet krótkiego podsumowanie. Więc dziś zbiorczo podsumuję luty… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W styczniu przeczytałem "Homo Deus: Historia jutra". Książka łudząco podoba do wcześniejszej książki tego… Read More
Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2023. Książki Zacznijmy od książek. W tym roku cel 35 książek nie został osiągnięty. Niemniej… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W grudniu skończyłem czytać Mein Kampf. Nudna książka. Ciekawsze fragmenty można by było streścić… Read More
Pokaż komentarze
w Rawie był i nie powiedział. Pozdrowionka z Rawy Mazowieckiej;)
Haha można było zbić piątkę czy coś :D Pozdrawiam!
Wszytko fajnie, podziwiam z jednym wyjątkiem - seriale! W tym roku moje postanowienie jest następujące zamieniam ekran na książkę lub podręcznik. Jak przeliczyłem ile czasu zabiera serial to ..... polecam każdemu zrobić taki bilans.
Masz rację :D dlaczego równie dużo mam książek:)
Hejka. Seriale są ok ... jeśli ma się dość silnej woli aby oglądać 1-2 odcinki na raz ;) Książki należy czytać choćby dlatego, że rozwijają wyobraźnię. Ja sporo czytam materiałów "fachowych", dużo biegam i brakuje mi czasu na ulubioną s-f. Znalazłem jednak kompromis - audiobooki! Dzięki nim wreszcie spokojne długie wybiegania są ... spokojne (muzyka za bardzo mnie nakręca) :)
Miałem podejście do audiobooków i nie mogłem się przemóc. Jakoś nie umiałem poczuć treści bez fizycznej książki. Podobnie z czytnikiem ebooków, chociaż tam jednak dyskomfort jest mniejszy:)
Cześć.
W rozdziale Wojna popełniłeś błąd ... " kiedy to wojska Federacji Rosyjskiej wypowiedziały wojnę Ukrainie.". Otóż FR nie wypowiedziała wojny Ukrainie, FR jak zwykły bandyta napadła na Ukrainę nie przestrzegając żadnych zasad :(
Masz rację :(