Zapraszam na krótkie podsumowanie maja.
W maju zacząłem czytać książkę „Odwyk” Adama Widerskiego. Podszedłem do niej nieco sceptycznie, bo kryminały są dość daleko od mojego kręgu zainteresowań. Podsumowanie to piszę już w czerwcu, więc książkę dokończyłem i wiem, że początkowe obawy były zupełnie bezpodstawne. Książkę czytało się szybko i przyjemnie, fabuła była wartka i ciekawa a bohaterowie wystarczająco wyraziści. Oczywiście można by było się do kilku rzeczy przyczepić, ale nie zmieniają one finalnego werdyktu, który brzmi: jak bardziej polecam przeczytać tę książkę.
Dodam może jedną rzecz: możliwe, że nie jestem do końca obiektywny, bo opisywana historia dzieje się w Łodzi i sam fakt tego, że znam miejsca o których pisał autor, sprawiał sporą frajdę. Aczkolwiek książka ma wysokie oceny w Internecie, więc chyba jednak jest po prostu niezła.
Poza siłownią i górami, o których pisałem w poprzednim podsumowaniu, nie sposób nie wspomnieć o tym, ze pogoda pozwoliła na wyjęcie roweru, więc można było trochę pojeździć.
Nadal oglądam Twin Peaks i nadal uważam ten serial za naprawdę specyficzny. Poza tym, w między czasie oglądam Suits, czyli historię Mike’a Ross’a.
Jest fajny, chociaż mam powoli wrażenie, że się trochę ciągnie.
Niedawno odpaliłem profil na buycoffeeto – link do mojego profilu. Dzięki niemu możesz postawić mi przysłowiową kawę.
Na podstawie częściowo zebranych danych, artykułem miesiąca zostaje…
Cześć. Dziś luźny artykuł, bo dziś pobawimy się jedną z pierwszy wersji Pythona. Skompilujemy go i zobaczymy co tam w… Read More
Nowy rok czas zacząć! Więc lećmy z podsumowaniem. Nowy artykuł Nie uwierzycie, ale pojawił się na blogu nowy artykuł! Piszę… Read More
Cześć! W Pythonie 3.13 dodano JITa! JIT, czyli just-in-time compiler to optymalizacja na która Python naprawdę długo czekał. Na nasze… Read More
Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2024. Książki W sumie rok 2024 był pod względem ilości książek nieco podobny do roku… Read More
Podtrzymując tradycję, prawie regularnych podsumowań, zapraszam na wpis! Nie mogło obyć się bez Karkonoszy We wrześniu odwiedziłem z kolegą Karkonosze,… Read More
Oj daaawnoo mnie tu nie było. Ale wakacje to był czas dużej liczby intensywnych wyjazdów i tak naprawdę, dopiero jakoś… Read More