Kategorie: Felietony/inneInne

Podsumowanie: maj 2020

Cześć!

To już drugi wpis z planowanej, regularnej serii podsumowań miesięcznych. Dziś przeglądam jak minął maj w roku 2020!

Nowe wpisy

W maju pojawiły się cztery nowe wpisy, z czego dwa merytoryczne i dwa informujące. Oto one:

Jeśli któregoś z nich nie widziałeś – to zapraszam :)

Zmiany na blogu

Na początku maja, w górnym menu, pojawiła się zakładka „Serie Artykułów„, gdzie możecie łatwo znaleźć wpisy które następują po sobie, tworząc spójną całość. W momencie pisania tego podsumowania są tam cztery pełne serie:

i będą, sukcesywnie, pojawiać się kolejne.

Idąc dalej – na blogu pojawiła możliwość subskrypcji na kanał RSS. Znajduje się w prawym górnym rogu bloga i przy większości wpisów – łatwo znajdziesz :)

Z bardziej technicznych rzeczy, to zająłem się aktualizacją CentOSa na którym hostowany jest blog. Część z Was może nie wiedzieć, ale to jest prawie zawsze, pełne emocji zajęcie ;)

Mniej widoczną rzeczą, która się zmieniła się na blogu jest widok komentarzy – dostosowałem nieco ich look&feel, tak by był spójniejszy z resztą kolorystyki bloga.

Aaaa i tu komunikat dla osób które pisały do mnie w sprawie mentoringu – miałem problemy z pocztą (dostawca zmienił IP przez co SPF przestał być poprawny) i moje maile nie dochodziły do Was, więc jeśli nadal chcecie pogadać, to już powinno być ok :)

Wywiad

Jak już pewnie część z Was wie, pojawiłem się w podcaście u Krzyśka z Porozmawiajmy o ITpogadaliśmy sobie trochę o Pythonie. Feedback jest pozytywny, co i mnie utrzymuje w przeświadczeniu, że wyszło fajnie i merytorycznie, z czego się ogromnie cieszę!

Zostawiam link do artykułu, gdzie napisałem trochę więcej o tym czego podcast dotyczył i zostawiłem link do samego nagrania.

Książki

Musiałem odpocząć od tematów dotyczących szeroko pojętego wytwarzania oprogramowania. Tak więc, na fali tej decyzji, chwilowo przestałem czytać „Kim Scott – Szef wymagający i wyrozumiały”.

Miesiąc ten został zdominowany przez Archiwum Burzowego Światła, autorstwa Brandona Sandersona. Książki te wpisują się w gatunek fantasy, a oba tomy (każdy po ~1100 stron) wprowadzają czytelnika w bardzo ciekawy świat, mocno różniący się od naszego. Fajną rzeczą jest to, że pomimo tego, że za mną jest już ponad 2000 stron, to nadal książki nie zdominował żaden wątek miłosny! Co zdarza się ciut za często.

Czytając Archiwum Burzowego Światła poznasz kilku bohaterów, którzy odkryją przez Tobą tajemnice stworzonego przez Sandersona świata. Będziesz podróżować z młodą oszustką, przeżywać znoje, sukcesy i porażki z pewnym byłym wojownikiem, wędrować po tajemniczej krainie snów z doświadczonym dowódcą. Te i kilka innych postaci sprawią, że wsiąkniesz w serię i nie przestaniesz jej czytać, dopóki nie dobrniesz do ostatniej strony. A, na szczęście, masz przed sobą kilkaset kartek wypełnionych tą niezwykłą historią.

Opis ze strony taniaksiazka.pl

Końcówka maja to jednak, poza oczekiwaniem na trzeci tom wyżej wymienionej serii, początek czytania czegoś bliższego ludziom. Zacząłem czytać „Lęk o status”, autorstwa Alaina De Botton.

Lęk o status Alain De Botton

Książka „Lęk o status” z erudycją i humorem opowiada o powszechnej, a zarazem nieco wstydliwej dolegliwości współczesnego człowieka, jaką jest nieustanny niepokój o posiadanie odpowiednio wysokiej pozycji społecznej, prestiżu i wartości w oczach świata. 

Fragment opisu z lubimyczytac.pl

Polecam – bardzo ciekawa lektura.

Statystyki bloga

Maj pod względem odwiedzin był taki, jaki można było się spodziewać – znoszenie obostrzeń sprawia, że ludzie mniej czasu spędzają przed komputerem, a dodając do tego, mimo wszystko, ciągle polepszającą się pogodę, łatwo było przewidzieć, że odwiedzin będzie mniej. Ale nie na tyle, by uśrednione statystyki jakoś bardzo na tym ucierpiały.

No i cyferki:

Nie są to złe statystyki :) może współczynnik odrzuceń mógłby być niższy, ale nie mam co narzekać na brak Waszego zainteresowania:)

Dziękuję Ci bardzo za to, że odwiedzasz mojego bloga. Nie ma nic bardziej wartościowego dla autora niż docenienie jego pracy! :)

Najpopularniejszy wpis miesiąca

Spośród wszystkich wpisów, które pojawiły się do tej pory na blogu, w tym miesiącu najwięcej sesji miał wpis:

Dzięki za wizytę,
Mateusz Mazurek
Mateusz M.

Ostatnie wpisy

Podsumowanie: luty i marzec 2024

Ostatnio tygodnie były tak bardzo wypełnione, że nie udało mi się napisać nawet krótkiego podsumowanie. Więc dziś zbiorczo podsumuję luty… Read More

2 tygodnie ago

Podsumowanie: styczeń 2024

Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W styczniu przeczytałem "Homo Deus: Historia jutra". Książka łudząco podoba do wcześniejszej książki tego… Read More

3 miesiące ago

Podsumowanie roku 2023

Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2023. Książki Zacznijmy od książek. W tym roku cel 35 książek nie został osiągnięty. Niemniej… Read More

4 miesiące ago

Podsumowanie: grudzień 2023

Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W grudniu skończyłem czytać Mein Kampf. Nudna książka. Ciekawsze fragmenty można by było streścić… Read More

4 miesiące ago

Praca zdalna – co z nią dalej?

Cześć, ostatnio w Internecie pojawiło się dużo artykułów, które nie były przychylne pracy zdalnej. Z drugiej strony większość komentarzy pod… Read More

4 miesiące ago

Podsumowanie: listopad 2023

Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W listopadzie dokończyłem cykl "Z mgły zrodzony" Sandersona. Tylko "Stop prawa" mi nie do… Read More

5 miesięcy ago