Cześć.
Kwiecień minął, więc tradycyjnie ruszam z podsumowaniem. To był dobry miesiąc, a co najważniejsze – płodniejszy niż poprzedni. Oby passa się utrzymała. Zaczynajmy!
W marcu napisałem trzy artykuły. Dwa z nich to mocno techniczne wpisy dotyczące iteratorów i generatorów. Warto zerknąć, linki załączam niżej:
Poprzednie podsumowanie zakończyłem informacją, że zacząłem czytać I (nie) żyli długo i szczęśliwie. Książkę dokończyłem i nie powiem, żebym był zachwycony jej treścią. Z początku wydawała się ciekawa, ale w połowie już znużyłem się tymi historiami. Momentami było ciekawie, ale nie powaliła mnie z nóg.
Kolejną książką, a w sumie dwiema książkami, były kolejne części z Archiwum Burzowego Światła autorstwa Brandona Sandersona. Cała seria jest super, więc niecierpliwiłem się, czekając na najnowsze tomy. Mowa o:
Ani trochę się nie zawiodłem, fabuła bardzo się rozwinęła, a postacie jak trzymały poziom, tak trzymają. Z czystym sumieniem polecam.
Zaraz po Sandersonie wziąłem się za Mężczyźni, którzy wstrząsnęli światem mody. Książka opisuje kilkunastu mężczyzn którzy, jak sama nazwa wskazuje, odnieśli sukcesy w świecie mody. Czytało się ją ciekawie, chociaż odnoszę wrażenie, że brakuje mi trochę wiedzy z zakresu ogólnie pojętej sztuki. Po prostu pewne słowa, zwroty, miejsca i nazwy były dla mnie obce. Autor zdecydowanie zakładał, że czytelnik będzie je znał. Ogólnie polecam.
Ze świata mody przeniosłem się w kierunku rozwoju osobistego, a dokładniej do Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć. To była naprawdę fajna książka, której motywem przewodnim jest idea sugerująca skupienie się na robieniu jednej rzeczy na raz. Brzmi to jak oczywistość, ale treść tej lektury wcale taka nie jest, bo po pierwsze analizuje problem dość wnikliwie, a po drugie spogląda na niego z kilku perspektyw. Polecam przeczytać. Zdecydowanie zmusza do myślenia, sam musiałem kilka razy odłożyć lekturę, by na spokojnie przeanalizować, co autor chce przekazać.
Końcówka miesiąca to książka Quebonafide: Egzotyka – Wywiad-Rzeka O Podróży Przez 70 Krajów W Rozmowie Z Kubą Stemplowskim. Jak sama nazwa wskazuje, ta pozycja to taki pół-album, który jest wywiadem o podróżach znanego rapera o ksywie Quebonafide. Wiem, że ta książka to taki fanowski gadżet, ale opis tego jak wygląda życie w Indiach, Japonii czy Madagaskarze to ciekawostki, które zawsze przykują moją uwagę.
I już na samym finishu miesiąca zacząłem czytać techniczną książkę o Pythonie. Jestem w połowie, więc więcej napiszę w kolejnym podsumowaniu.
Skończyłem Wikingów. Trochę szkoda, sumarycznie rzecz biorąc, oglądało się ich fajnie. Później dwa weekendy wypełnił Gambit Królowej, który jest serialem bardzo krótkim, ale bardzo dobrym. Zdecydowanie polecam!. Aktualnie nie oglądam żadnego konkretnego serialu, ale powoli jakiegoś poszukuję.
Zrobiłem 34 km na rowerze i 28 km biegiem. Nie jest to dużo. Nie mogę nie wspomnieć, że w kwietniu przebiegłem swój pierwszy w życiu ćwierć maraton! Wiem, że dla niektórych to żadna wygrana, ale ja naprawdę skutecznie w swoim życiu unikałem biegania, więc dystans 11 km jest nie lada osiągnięciem.
Pogoda nie dopisywała niestety, więc rower wyciągałem tylko okazjonalnie, ale liczę, że w maju będzie lepiej.
Jeśli nie śledzisz mnie Instagamie, to informacja o psie mogła Ci uciec, zatem jeszcze tutaj przedstawiam Ci Lokę:
Loka to pies mojej dziewczyny. Geneza imienia wiąże się z tym, że Justyna uczy się hiszpańskiego, a piesek od malutkiego wykazywał ogromną ilość energii, co poskutkowało imieniem Loka, czyli z hiszpańskiego: „szalona”. Przymiotnik ten świetnie opisuje również okoliczności w jakich pojawiła się Loka – bo planowana to ona nie była.
Nie da się ukryć, dałem się wciągnąć w tematykę szachów, przede wszystkim za sprawą wcześniej wspomnianego Gambitu Królowej. Wspomnieć muszę, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z szachami, ale w celu usprawiedliwienia moich miernych wyników, dodam, że poprzednie były dość dawno. Tak, przegrywam. I to za każdym razem.
W kwietniu statystyki się trochę pogorszyły, ale nie narzekam, jest naprawdę super.
Wszystkim, którzy pojawiali się u mnie na blogu, zostawili komentarz, maila czy po prostu polajkowali coś na fejsie – serdecznie dziękuję. Nie ma nic bardziej wartościowego dla autora, niż docenienie jego pracy! :)
Oj daaawnoo mnie tu nie było. Ale wakacje to był czas dużej liczby intensywnych wyjazdów i tak naprawdę, dopiero jakoś… Read More
Cześć! Zapraszam na krótkie podsumowanie kwietnia. Wyjazd do Niemiec A dokładniej pod granicę z Francją. Chrześnica miała pierwszą komunię. Po… Read More
Ostatnio tygodnie były tak bardzo wypełnione, że nie udało mi się napisać nawet krótkiego podsumowanie. Więc dziś zbiorczo podsumuję luty… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W styczniu przeczytałem "Homo Deus: Historia jutra". Książka łudząco podoba do wcześniejszej książki tego… Read More
Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2023. Książki Zacznijmy od książek. W tym roku cel 35 książek nie został osiągnięty. Niemniej… Read More
Zapraszam na krótkie podsumowanie miesiąca. Książki W grudniu skończyłem czytać Mein Kampf. Nudna książka. Ciekawsze fragmenty można by było streścić… Read More