Zapraszam na krótkie podsumowanie czerwca.
Dobre wspomnienia po „Odwyku” Widerskiego pchnęły mnie przeczytania dwóch kolejnych jego książek czyli „Prorocotwo” i „Szntya”. Pierwsza z nich dzieje się w okolicach Ślęży a druga wraca do Łodzi. Obie są niezłe, chociaż gorsze niż „Odwyk”. Oczywiście opinia jest czysto subiektywna, bo być może to nie książki są gorsze, tylko po prostu mi się już przejadł ten typ.
W czerwcu zdobyłem Babią Górę, czyli najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego. Na szczyt doszliśmy Percią Akademików. Mówi się, że jest to najtrudniejszy szlak poza Tatrami. I fakt, było tu trochę łańcuchów i raz czy dwa musiałem się zastanowić jak z nich skorzystać. Było też dość ślisko, bo świeżo po deszczu, ale chyba nie powiedziałbym, że ten szlak jest trudny. Natomiast bez zawahania oświadczam, że szlak był bardzo ciekawy i męczący.
Widoki były naprawdę świetne.
Babia Góra to kolejny szczyt do Korony Gór Polski.
Ten sam wyjazd pozwolił na zdobycie jeszcze Klimczoka i Szyndzielni. Ciekawostka jest taka, że była już kiedyś okazja zdobyć te szczyty, ale wtedy zmagałem się z bólem kolan i odpuściłem.
Klimczok jest przesympatycznym szczytem. Na górze znajdziecie chociażby kilkanaście tabliczek tego typu:
Więcej nie będę zdradzać, bo warto to samemu zobaczyć. Na Szyndzielni zaczęło trochę grzmieć i mimo, że tylko trochę pokropiło, to wracając mieliśmy scenerię jak z filmu grozy.
Niedawno odpaliłem profil na buycoffeeto – link do mojego profilu. Dzięki niemu możesz postawić mi przysłowiową kawę. Więc jeśli podoba Ci się ten blog, to dobrego latte nie odmówie.
Cześć! W Pythonie 3.13 dodano JITa! JIT, czyli just-in-time compiler to optymalizacja na która Python naprawdę długo czekał. Na nasze… Read More
Cześć! Zapraszam na podsumowanie roku 2024. Książki W sumie rok 2024 był pod względem ilości książek nieco podobny do roku… Read More
Podtrzymując tradycję, prawie regularnych podsumowań, zapraszam na wpis! Nie mogło obyć się bez Karkonoszy We wrześniu odwiedziłem z kolegą Karkonosze,… Read More
Oj daaawnoo mnie tu nie było. Ale wakacje to był czas dużej liczby intensywnych wyjazdów i tak naprawdę, dopiero jakoś… Read More
Cześć! Zapraszam na krótkie podsumowanie kwietnia. Wyjazd do Niemiec A dokładniej pod granicę z Francją. Chrześnica miała pierwszą komunię. Po… Read More
Ostatnio tygodnie były tak bardzo wypełnione, że nie udało mi się napisać nawet krótkiego podsumowanie. Więc dziś zbiorczo podsumuję luty… Read More