Cześć,
po małym powrocie do TEDx’a – wracamy do tematów około programistycznych. Dziś przyjrzymy się trochę bliżej konferencjom a dokładniej – postaram się odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule wpisu!
Skąd pomysł na wpis?
Jakiś czas temu, w sumie to po prostu kilka tygodni temu, miałem okazje pojawić się na jednej z takich konferencji i przemyślenia na temat prelekcji, formy, organizacji itp – sprawiły że doszedłem do wniosku że warto zostawić w Interncie swoje zdanie na ten temat.
Jak wygląda taka konferencja?
Konferencje, w kontekście formy organizacji, są zazwyczaj podobne. Efekt finalny jest uzależniony, moim zdaniem, w dużej mierze od wielkości tejże konferencji.
Tak czy siak zazwyczaj zaraz po wejściu do miejsca, gdzie owe spotkanie jest organizowane, spotykamy się z rejestracją, czyli sprawdzeniem czy jesteśmy na liście i ewentualnie odebraniem identyfikatora – np. takiego jak mój wyżej. Nie każde spotkanie idzie w stronę identyfikatorów – moim zdaniem powinny pojawiać się one częściej – są fajną „pamiątką” jak i elementem reklamy.
Po rejestracji najczęściej mamy jakiś catering. I tu znów, od wielkości konferencji zależy, jak bardzo bogaty on będzie – zazwyczaj spokojnie napijemy się kawy i przegryziemy ciastko:)
I gdzieś w okolicach „po kawie” rozpoczyna się konferencja.
Przy większych konferencjach – prelekcje podzielone są na bloki tematyczne i każdy uczestnik może sobie wybrać dowolną prelekcję z dowolnego bloku. Blok to zestaw prelekcji z konkretnej technologii, zestaw bloków może wyglądać np. tak:
Przy mniejszych konferencjach po prostu prelekcje idą zgodnie z planem.
Warto dodać że prelekcje są przeplatane z przerwami kawowymi i prezentacjami od sponsorów – jeśli ktoś ma alergie na sponsorów to tutaj warto coś z tym zrobić, bo jeśli firma wkłada pieniądze w to by dotrzeć do ludzi, to ma też pieniądze by nam płacić – więc osobiście uważam że warto posłuchać tego co sponsorzy mają do powiedzenia.
Prezentacje są bardzo różne, bardzo nieformalny podział, który powstał na potrzeby tego wpisu, to:
- Light talk – krótka prelekcja pokazująca że „coś takiego istnieje i może warto byście się zainteresowali tym o czym mówię” – trwa krótko, raczej nie przekraczając 10 minut.
- Standardowa prezentacja – od 15 minut do nawet godziny. Przechodzimy w niej zazwyczaj przez jakiś problem, obserwując kolejne próby jego rozwiązania, dochodząc tym samym do końcowej solucji. Dobrze się tego słucha i jest w tym sporo wiedzy, każda próba rozwiązania problemu, każda użyta biblioteka – to coś co jest na wagę złota.
- Warsztat – bardziej praktyczna forma prezentacji – tutaj możemy sami napisać kawałek kodu. Oczywiście jesteśmy prowadzeni za rękę przez prowadzącego :)
Poziom i tematyka prelekcji
Co do poziomu prelekcji to jest bardzo różnie. Nieraz miałem sytuację że prelekcja mogłaby wejść głębiej w omawiany temat… Ale sądzę że to jest bardzo subiektywne odczucie, bo dla jednej osoby to co usłyszał będzie wystarczające a dla drugiej – nie.
Co do tematyki – to najczęściej spotykam się z:
- sposobem na rozwiązanie jakiegoś konkretnego, złożonego problemu
- przedstawieniem nowego framework’a, biblioteki
- pokazanie wyższości jednej biblioteki/technologii nad drugą
- pokazanie jak coś działa „od środka”
- porady architektoniczne, wzorce projektowe
- nowe technologie – np. serverless itp
No i trochę mniej technicznie:
- analiza jakiegoś fragmentu procesu dostarczania oprogramowania
- zwrócenie uwagi na jakiś konkretny problem naszego zawodu
- relacje w zespole, kontakt z PMami
- metodyki pracy – scrum, kanban itp
Ceny
Większość konferencji nie jest darmowa. Ba! Nawet nie jest tania. Ceny są dość wysokie i zależą od rozmiaru jak i prestiżu konferencji.
Co to znaczy „dość wysokie” – no ogólnie kilka stówek.
Czekaj, stop!
Podoba Ci się to co tworzę? Jeśli tak to zapraszam Cię do zapisania się na newsletter:Jeśli to Cię interesuje to zapraszam również na swoje social media.
Jak i do ewentualnego postawienia mi kawy :)
Dobrym rozwiązaniem jest ewentualne kupowanie biletów wcześniej, tzw „early bird” – z tym że decydując się na taki zakup, zabierasz sobie elastyczność, bo jeśli coś Ci wypadnie akurat tego dnia i nie będziesz mógł się pojawić na owym wydarzeniu – to albo szukasz osoby która chciałaby bilet odkupić albo po prostu kasa Ci przepada.
Dla osób prowadzących własną działalność – takie rzeczy możemy ująć w kosztach firmy.
No to warto czy nie?
Zawód programisty jest dość ciekawym zawodem, w którym jeśli nie rozwijasz się to się cofasz – bo świat idzie do przodu, w naprawdę szybkim tempie.
Konferencje, chodź nie są tanie i odbywają się w Twoim czasie wolnym – czyli zabierają Ci zazwyczaj weekend, pozwalają Ci być w miarę „up to date” z tym co się dzieje na rynku technologii. Oczywistym jest że nie zapamiętasz każdego szczegółu każdej prelekcji – ale wystarczy że zapamiętasz schemat działania czy nazwę biblioteki i już wiesz, gdzie i czego szukasz, jeśli zdarzy Ci się natrafić na analogiczny problem.
Poza tym – poznajesz ludzi. I to w dodatku ludzi pracujących w branży! To ogromny potencjał – może kiedyś zrobisz z nimi jakiś projekt za worek złota? Kto wie.
Więc podsumowując – moim zdaniem opłaca się jeździć na konferencje programistyczne :)
Konferencja vs meetup
Skoro jesteśmy przy spotkaniach programistów to nie można pominąć meetup’ów.
Meetup to spotkanie lokalnej społeczności, która zrzesza się zazwyczaj wokół jednej technologii/języka. Spotkania trwają krótko, zazwyczaj są to 2-3 prelekcje. W porównaniu do konferencji są jednak organizowane częściej. No i są darmowe, organizowane przez pasjonatów.
Odbywają się zazwyczaj popołudniami a same prelekcje są krótsze, co nie znaczy że mniej merytoryczne.
Przykładowo w Łodzi mamy:
- Python Łódź – Łódzka grupa osób zainteresowanych językiem Python. Miałem przyjemność dać tam krótką prezentację.
- Zwinna Łódź – o metodykach pracy w IT.
- Java User Group – spotkania dla entuzjastów Javy.
- ŁódQA – spotkania dla testerów
i pewnie wiele innych:)
Na meetupy również warto chodzić!
Konferencje które bym polecił
To jest trudne pytanie bo raczej wybieram po prelekcjach, ale z takich pewniaków to:
- 4Developers
- Boiling Frogs
- SegFault (wydaje się być fajne)
- PyConPL
- DevForge
i pewnie wiele innych o których teraz nie mogę sobie przypomnieć :) uzupełnij listę w komentarzu.
Ta pierwsza wypuściła kiedyś takie fajne wideo:
Do brzegu
No wiec tak jak wcześniej wspominałem – warto chodzić zarówno na konferencje jak i na meetupy. Jest to niesamowicie fajne źródło wiedzy! Która, jak przecież wiemy, w naszej branży, szybko staje się przestarzała.
Mateusz Mazurek
Zawsze warto iść na konferencje czy innego rodzaju miejsce, gdzie poza samym zdobyciem wiedzy można się wymienić doświadczeniem z innymi 😉
Ma to sens:)
Jak się jest studentem to często są zniżki :)
W Warszawie byłem na kilku konferencjach, które były darmowe, bo sponsorzy je opłacili w zamian za to, że mogli się wystawić. Także można coś upolować jak się poszuka :)
Fakt, jak posiada się status studenta to zniżki potrafią być spore! I tak, czasem zdarza się coś fajnego upolować :D
A czemu nie polecasz konferencji DevForge? :)
Kasiu, pomyłka ;o był to fajnie spędzony czas:) dodałem ją właśnie :)
A ja mam odmienne zdanie. Ostatnio zauważyłem, że konferencje strasznie się pogorszyły i osobiście uważam, że aktualnie jest to strata czasu. Można znaleźć o wiele bardziej wartościowe materiały chociażby na YT (np. kanał Gynvaela)
Myślę że to jest mocno zależne od tego o której konferencji mówimy, są lepsze i gorsze:) Ale oczywiście zgadzam się z tym że na YT jest również mnóstwo materiałów :D
Ja byłem raz na careercon.pl w Krakowie. Bardzo fajna konferencja dla szukających pracy w IT i nie tylko. Była też darmowa pizza. Z tego co pamiętam to ta konferencja była darmowa chociaż nie dam sobie ręki uciąć za to. Było to już dość dawno temu.